Skuteczne materiały wideo w sieci

O czym warto pamiętać?

Każdy może dziś publikować własne materiały video w sieci… ale nie każdy powinien to robić. A tak na poważnie – jak sprawić, żeby materiały wideo tworzone w ramach firmy stały się jej rzeczywistym atutem?

Jeśli kiedykolwiek zdecydowałeś się, by wystąpić w materiale wideo i stać się twarzą firmy, gratulujemy. Wymaga to nie lada odwagi, otwartości i jest sygnałem, że jesteś naprawdę zaangażowany w rozwój swojej organizacji. Niestety, duża część firmowych materiałów wideo w żaden sposób nie pomaga firmie. Jeśli więc chcesz, by poświęcony przez Ciebie czas i przeżyty stres nie poszły na marne – sprawdź, czy zwróciłeś uwagę na tych kilka często pomijanych aspektów tworzenia wideo.

POMYŚL, CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ

„Nagrajmy film promocyjny” – słychać w gabinecie ważnej osoby. Decyzja została podjęta, nie pozostaje nic innego, jak znaleźć wykonawcę. Przyjeżdża ekipa (koniecznie z dronem), nagrywa kilka przyjemnych ujęć, montuje to w dynamiczny sposób pod wpadającą w ucho melodię i… temat zamknięty.

Niestety, zbyt często wygląda to właśnie tak. Zanim przystąpisz więc do poszukiwań ekipy, zastanów się, co właściwie chcesz osiągnąć dzięki materiałowi wideo, gdzie będziesz go wykorzystywać i czy to jednorazowy „strzał”, czy raczej planujesz cykliczną produkcję. Bez odpowiedzi na te pytania ryzykujesz, że materiał obejrzą tylko pracownicy, ich rodziny i najbliżsi przyjaciele.

Nie chcemy, żebyście pomyśleli, że zniechęcamy Was do Tworzenia materiałów wideo. Wręcz przeciwnie – np. na Facebooku reklama wideo przynosi statystycznie wyraźnie lepsze rezultaty niż grafika statyczna. Jeśli ją przemyślimy zawczasu, może ona znacząco wpłynąć na rozwój naszego biznesu. Tym bardziej nie powinniśmy sobie tu pozwolić na brak refleksji nad celem tego, co robimy.

POMYŚL, CO CHCESZ POKAZAĆ

Jeśli zatrudnimy profesjonalna ekipę wideo, zadba ona o to, by nasze materiały były estetyczne. Współczesne telefony i aparaty cyfrowe oferują jednak taką jakość, że coraz częściej decydujemy się realizować materiały samodzielnie. W takiej sytuacji łatwo jest wpaść w pułapkę – skupić się na tym, kogo pokażemy, a zupełnie nie wziąć pod uwagę tego, na jakim tle wystąpi.

Biuro, linia produkcyjna, pracownik w otoczeniu produktów lub u klienta – wszystko to może zarówno wyglądać dobrze, jak i źle. Zwróćmy uwagę na kilka czynników, które będą miały na to wpływ:

  1. Porządek. Wydawałoby się, że to oczywiste, ale na materiałach wideo widać, że osobom realizujące firmowe wideo zdarza się o tym zapominać. Rozrzucone narzędzia przy nagraniach o charakterze technicznym, bałagan w biurze czy przebarwienia na ścianie w tle – każda z tych rzeczy potrafi w jedną chwilę zupełnie popsuć efekt nagrania.
  2. Światło. Odpowiednie światło potrafi wydobyć piękno z nawet najmniej oczywistych obiektów… Niestety, działa to także w drugą stronę. Modernistyczne biuro czy ultranowoczesna hala produkcyjna mogą wyglądać bardzo biednie, jeśli nie zadbamy o światło. Gdy brakuje nam sprzętu do doświetlania obiektu zapewniającego odpowiedni efekt, lepiej opuścić pomieszczenie i nagrywać na zewnątrz, przy świetle dziennym. Pamiętaj tylko, by nie nagrywać pod słońce 😉
  3. Strój. To, że mówisz do ludzi młodych nie sprawia, że musisz wyglądać tak, jak oni. Jeśli jesteś prawnikiem, ludzie spodziewają się, że będziesz wyglądał elegancko. Jeśli jesteś dentystą, dobrze byś na pierwszy rzut oka wyglądał jak dentysta. Nawet, jeżeli taki strój może założyć każdy, to i tak widzowie z automatu wyżej ocenią Twoje kompetencje, jeśli będziesz miał akcesoria kojarzące się z Twoją branżą.

    via GIPHY

ZADBAJ O JAKOŚĆ NAGRANIA

Duża część telefonów gwarantuje dziś nagrania w HD czy FullHD, dzięki czemu możemy nagrywać samodzielnie naprawdę profesjonalnie wyglądające filmiki. Aby tak rzeczywiście było, warto zadbać o stabilizację. Do prostych nagrań wystarczy nam statyw czy po prostu miejsce, na którym będziemy mogli oprzeć telefon, jeśli jednak chcemy zrobić krok dalej, warto pomyśleć o gimbalu. To wydatek kilkuset złotych a nieporuszone najazdy kamery potrafią dać bardzo fajne ujęcia.

Jeśli nastawiamy się na nagranie w stylu „gadającej głowy”, czyli eksperta dzielącego się z widzami swoją wiedzą, warto pomyśleć o nagraniu z dwóch kamer/telefonów. Przełączenie pomiędzy ujęciami pozwoli nam dodać naszemu materiałowi dynamiki i ograniczy efekt znudzenia, który może pojawić się przy długim, statycznym ujęciu.

O ile jednak jakość obrazu widać już na pierwszy rzut oka i najczęściej każdy z nas zdaje sobie sprawę, gdy coś jest z nią nie tak, o tyle bardzo często zapominamy o jakości dźwięku. Warto zwrócić uwagę, gdyż słabo słyszalne nagrania są jednym z najczęstszych problemów w materiałach firm zaczynających swoją wideoaktywność. Zakup mikrofonu nie będzie dużym wydatkiem, a bardzo mocno poprawi odbiór naszych materiałów.

ZADBAJ O KOMFORT SWOICH GWIAZD

Co jakiś czas media obiegają informacje o absurdalnych wymaganiach gwiazd – na planie filmowym muszą znaleźć się określone gadżety czy przekąski – inaczej producenci nie mogą liczyć na pracę najlepszych aktorek czy aktorów. A jak wygląda Twoje podejście do pracowników zaangażowanych w filmową produkcję. Czy zapytałeś w ogóle, czy chcą w niej wystąpić? Podejście w stylu, „jeśli ktoś nie chce wystąpić, to znaczy, że wstydzi się miejsca pracy”, jest mocno niesprawiedliwe. Niektórzy po prostu nie lubią być nagrywani i… mają do tego pełne prawo.

Większość pracowników nawet stresując się nieco nie odmówi jednak swojemu pracodawcy, gdy ten poprosi ich o wystąpienie w korporacyjnym wideo. Warto zadbać, by czuli się oni z tym maksymalnie komfortowo. Pomóżmy im opanować stres. Zapewnijmy konieczną liczbę dubli. Nie pozwólmy, by poza kamerą zebrała się grupa śmieszków komentujących wystąpienie albo podpowiadających. Lepiej ograniczyć liczbę obserwatorów i dać nagrywanemu szansę na poczucie się pewniej. Szybko przekonasz się, że odpłaci Ci się on wyraźnie lepszym nagraniem.

Należy pamiętać też o zebraniu od osób występujących w filmie zgód na wykorzystanie ich wizerunku. Głupio byłoby, gdyby ktoś w przyszłości chciał nam zrobić na złość i zażądał usunięcia filmu z sieci.

PRZYGOTUJ NAPISY

Napisy do wideo na FacebookuStatystyki pokazują, że aż 85% klipów reklamowych na Facebooku odtwarzana jest bez dźwięku. Co oznacza to dla Twojej firmy? Że musisz zadbać o to, by w takiej sytuacji, były one nadal atrakcyjne i zrozumiałe. Najprościej osiągnąć taki efekt dodając napisy.

Co ważne, nie potrzebujemy do tego fachowej wiedzy. Nawet, jeśli nigdy nie przygotowywaliśmy po nocach napisów do ulubionych filmów i seriali, jesteśmy w stanie w kilkadziesiąt minut przygotować napisy do swojego klipu. W internecie znajdziecie darmowe narzędzia, które Wam w tym pomogą. My korzystamy z https://euroalphabet.eu/napisy. Rozwiązanie jest naprawdę intuicyjne i nie trzeba wiele czasu, by poczuć się w nim swobodnie.

Tu warto też zwrócić uwagę na wymaganie techniczne, jakie spełniać muszą pliki z napisami dodawane do filmów na Facebooku. O ile rozszerzenie srt nie stanowi dla większości reklamodawców problemu, o tyle już format nazwy jest – tak. Plik „nazwa.srt” nie zostanie poprawnie wczytany. Aby tak się stało musimy dodać rozszerzenie lokalizacji i języka. Aby napisy zadziałały powinniśmy nazwać je „nazwa.pl_PL.srt”. Niby drobiazg, a wielu osobom skutecznie uprzykrza życie.

ZADBAJ O MUZYKĘ

Choć w przypadku materiałów reklamowych na Facebooku, większość z nich odtwarzana będzie bez dźwięku, warto przygotowując materiały wideo zwrócić uwagę na tło muzyczne. Nada ona nagraniu odpowiedniej dynamiki i nastroju. W większości przypadków to niej dopasowywać będziemy układ scen i tekstów, by otrzymać jak najlepszy efekt.

Przygotowując materiał należy bezwzględnie pamiętać o tym, byśmy mieli prawa do wykorzystywanego w nagraniu tła muzycznego. Nie możemy sobie po prostu ściągnąć z internetu popularnego w ostatnim czasie hitu i wrzucić go jako muzyczne tło filmu firmowego. Na szczęście w sieci znaleźć można też bazy utworów z licencją, która umożliwia ich darmowe wykorzystanie we własnym wideo (polecamy np. Bensound).

Jeśli Wasz filmik ma mieć charakter instruktażowy lub chcecie dodać do niego poza muzyką głos narratora, warto pomyśleć o lektorze. Oczywiście, możecie nagrać głos sami (nawet telefonem, korzystając ze świetlej, darmowej aplikacji Dolby On). Jeśli chcecie jednak, by było naprawdę efektownie, warto skorzystać z pomocy profesjonalnego lektora. Co ważne, nie jest to tak drogie rozwiazanie, jak się wielu wydaje. Wystarczy już kilkaset złotych – cena uzależniona jest od długości nagrania i głosu, jaki wybierzemy.

ZADBAJ O DYSTRYBUCJĘ

Nawet najlepszy film będzie bezużyteczny, jeśli nikt go nie zobaczy. Dlatego równie ważna, jak samo przygotowanie filmu, jest jego promocja. Wrzucenie filmu na YouTube i fanpage firmy na Facebooku to jeszcze nie wszystko. Poproś pracowników, by udostępnili film na swoich profilach. Przeznacz budżet reklamowy, na jego promocję, by dotrzeć do większej liczby użytkowników.

Pojawiają się negatywne komentarze? To… dobrze! Lepiej, by Twój film zetknął się z hejtem niż z obojętnością. Jeśli krytyka jest konstruktywna, wyciągaj wnioski i niech Twoje kolejne materiały będą lepsze. Wypracowanie własnej formuły komunikacji w internecie nie jest łatwe, ale jeśli będziesz działać konsekwentnie, w przyszłości nie raz usłyszysz pewnie – „znam Was, widziałem Wasz film”.

Chcesz promować swoją firmę poprzez wideo?

Napisz do nas, a a doradzimy, jak zrobić to skutecznie

KONTAKT

Co warto o nas wiedzieć?